niedziela, 14 sierpnia 2011

Marzysz o dziecku ?Uwaga na laptopa !

<h1>Marzysz o dziecku?  Uwaga na laptopa!</h1>
<p>
<strong>Coraz więcej młodych, zdrowych par ma problemy z płodnością.</strong>
</p>
<p>
<p>Dyskusje na ten temat są dzisiaj stałym tematem w mediach i naszych codziennych rozmowach. Szukamy przyczyn, dla których nie możemy zajść w ciążę nawet wtedy, gdy żyjemy zdrowo, postępujemy zgodnie ze wskazówkami lekarzy i z całego serca zależy nam na dziecku.</p>
<p>To bardzo ważny temat również dla mnie osobiście, dlatego chciałabym podzielić się swoją historią. Przez długi czas myśl o macierzyństwie kojarzyła mi się z tęsknotą i bólem: ponad trzy lata staraliśmy się z mężem o dziecko. Wiedzieliśmy, że koniecznie chcemy zostać rodzicami, jednak mimo starań kolejne próby nie przynosiły rezultatu. </p>
<p>Mnóstwo badań, konsultacji, szukania w książkach i w necie, pilnowanie dni płodnych, suplementy - niestety nic nie pomagało. Trudno było ustalić powód, bo według lekarzy oboje byliśmy, przynajmniej w teorii, zdrowi. Prędzej czy później dziecko miało się ich zdaniem w końcu pojawić, ale pomału traciliśmy nadzieję. </p>
<p>Pomógł nam szczęśliwy zbieg okoliczności. Jeden z lekarzy, z którymi się konsultowaliśmy, zapytał o pracę, jaką wykonuje mąż i o to, czy często korzysta z laptopa. Miał intuicję: mąż jest tłumaczem, więc często pracuje w domu i oczywiście korzysta z dostępnych wygód. Często lubi siadać w fotelu z komputerem na kolanach i gdy wciągnie go praca, potrafi spędzić tak niemal cały dzień.</p>
<p>Lekarz wyjaśnił nam, że <strong>częste korzystanie z laptopa trzymanego na kolanach, może obniżać płodność. Zaskakujące?</strong> Niezupełnie. Okazuje się, że ciepło, które wytwarza laptop, podnosi temperaturę narządów płciowych i może obniżać jakość nasienia. Dlatego zaleca się używanie specjalnej izolacji albo korzystanie z laptopa jak z komputera stacjonarnego, na biurku. W przypadku męża siedzenie przy biurku nie wchodziło w grę ze względu na jego przyzwyczajenia - wiadomo, jak trudno je zmienić! Dobrze go rozumiałam - sama nie chciałabym zamienić wygodnego fotela na sztywne krzesło. Zaczęłam rozglądać się za specjalnymi podstawkami lub stolikami, które pozwoliłyby mężowi pracować na komputerze bez konieczności przeniesienia się na biurko.</p>
<p>Wypróbowaliśmy zwykłą, składaną podstawkę, którą kupiliśmy w sklepie komputerowym. Niestety, miała jedną poważną wadę - była kanciasta i wbijała się w uda, przez co korzystanie z laptopa w ulubionej pozycji męża stawało się bardzo niewygodne. Rozejrzałam się więc w internecie i znalazłam wygodną podstawkę, która w górnej części jest tacką, a pod spodem ma zamontowaną poduszkę (taca z poduszką). Można położyć sobie ją na kolanach, jest miękka i wygodna, a laptop leży stabilnie i pracuje się na nim o wiele bardziej komfortowo. Korzystamy na tym oboje - mąż powiedział mi, że pracuje mu się jeszcze wygodniej niż kiedyś, a ja przyznaję, że sama czasem pożyczam sobie tackę, kiedy oglądam serial lub czytam w łóżku i chcę mieć pod ręką herbatę albo coś dobrego do jedzenia. </p>
<p>Najważniejsze jednak, że znaleźliśmy rozwiązanie naszego problemu. Nie przychodzi ono co prawda od razu (organizm musi się zregenerować, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość), ale faktycznie - to działa. W zeszłym miesiącu dowiedziałam się, że nareszcie będę mamą! Korzystanie z tej niewielkiej, ale praktycznej pomocy polecam wszystkim Rodzicom i przyszłym Rodzicom - czasem drobiazg potrafi zmienić wszystko.</p>
</p>
--
<b>Stopka</b>
<p>
<p>Podstawkę łatwo kupić za niewysoką cenę - ja trafiłam na nią w sklepie  internetowym ZdobnyDom.pl (<a href="http://www.zdobnydom.pl/%22%3Ewww.zdobnydom.pl)%3C/a%3E.%3C/p>
<p>Judyta Zawadzka</p>
</p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artykuly.com.pl%22%3eartykuly.com.pl%3c/a> - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz