piątek, 12 sierpnia 2011

Utracona figura po ciazy ?Alez skad .

<h1>Utracona figura po ciąży? Ależ skąd :-))</h1>
<p>
<strong>Kochane mamusie. Wszystkie doskonale wiemy, jak zmieniają się nasze ukochane ciałka w czasie ciąży. Większość z nas wie doskonale co znaczą dodatkowe kilogramy nie tylko podczas ciąży, ale i po niej.</strong>
</p>
<p>
<p>Osobiście jestem świetnym przykładem. Kiedy zaszłam w ciążę miałam dosłownie wszystkie możliwe symptomy ciążowe jakie istnieją. Mdłości, zgaga, zawroty głowy, uczucie zimna i ciepła na przemian, senność, nadwrażliwość na zapach - ciąża to była moja najgorsza choroba jaką przeszłam. Samego okresu bycia w ciąży nie wspominam dobrze, czułam się źle calusieńką ciążę.Organizm kobiety w czasie ciąży, już od pierwszego jej dnia, to kalejdoskop dolegliwości, uczuć, myśli, nastroj&oacute;w, zachcianek, potrzeb i przywilej&oacute;w.</p>
<p>Mdłości i zgaga towarzyszące mi od pierwszych dni ciąży do ostatniego był dla mnie koszmarem. Pr&oacute;bowałam wszystkiego i nic nie działało, jedynie spagetti bolognese z podw&oacute;jna ilością czosnku. Wiem, doskonale wiem jak to brzmi, ale to była jedyna rzecz kt&oacute;ra działała, na kr&oacute;tko ale działała. Już w piątym miesiącu ciąży wyglądałam tak jak większość kobiet w ostatnim. Obrazowo wyglądało to tak, że najpierw szedł m&oacute;j brzuch a p&oacute;źniej dopiero ja. Nocami spać nie mogłam, bo brzuch mi zawadzał. Żadna pozycja do spania nie była dobra. Jedynie co pomagało to duża poducha między udami i oczywiście na boku. Jeśli chodzi &nbsp;o rozstępy to w moim przypadku nie pomogły żadne maści, kremy, oliwki itd, kt&oacute;rymi przykładnie smarowałam się według zaleceń ginekologa. Niestety m&oacute;j brzuch r&oacute;sł zbyt szybko... co w efekcie doprowadziło do naprawdę dużych rozstęp&oacute;w. Przed ciążą ważyłam 59 kg, a pod koniec ciąży miałam 30 kg więcej. Dacie wiarę? Chodzący wieloryb. Najgorsze jednak było to, że po porodzie zostało mi wiecie ile?</p>
<p>To była masakra, 20 kg zostało. Oczywiście, kt&oacute;ra świeżo upieczona mamusia myślałaby o kilogramach w najważniejszym okresie swojego "nowego" życia już z dzieciątkiem w domku.</p>
<p>Z czasem jednak patrząc w lustro, nie podobało mi się to co widzę. Kilogramy nie znikały. Nie wspomnę o rozstępach. Zużyłam chyba z tonę maści na rozstępy i nic. Piersią karmiłam calutkie 12 miesięcy. Odżywiałam się zgodnie z zaleceniami, gotowany kurczaczek, brokuły, wszystko to dzięki czemu moja c&oacute;reczka nie będzie miała kolek, nie będzie bolał jej brzuszek i będzie się prawidłowo rozwijać.</p>
<p>Po roku kiedy odstawiłam małą od piersi liczyłam jeszcze na to że wr&oacute;cę do wagi sprzed ciąży. Czytałam i koleżanki mi m&oacute;wiły, że około roku wraca wcześniejsza figura. No niestety nie tyczyło się to mojej osoby. Ja nie straciłam ni,c nadal 20 kilogram&oacute;w więcej. Najgorsze było to, że pr&oacute;bowałam wszystkiego. Odchudzałam się na własną rękę bezskutecznie przez dwa lata. Dacie wiarę - ale głupia byłam. Pr&oacute;bowałam r&oacute;żnych rzeczy: diet, ćwiczyłam, pływałam, w końcu r&oacute;żnych tabletek i nic ani deko nie zeszło. Pomału miałam dość, płakać mi się chciało. Wtedy wpadłam na pomysł, że skoro sama nie potrafię to muszę poszukać pomocy profesjonalnej. Postanowiłam p&oacute;jść do dietetyczki. I to był strzał w dziesiątkę. Dietetyczka przeprowadziła ze mną wywiad, zbadała mnie, zważyła (o zgrozo). Przygotowała mi dwutygodniowy plan jedzenia. Biorąc pod uwagę, że jestem młodą mamą i, o dziwo moje drogie panie, miałam w meni wszystko to co lubię.</p>
<p>Słuchajcie, z ręką na sercu kilogramy schodziły sukcesywnie. W przeciągu 11 miesięcy miałam swoje upragnione 59 kg, byłam dumna z siebie i zadowolona i szczęśliwa.</p>
<p>Drogie mamusie z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że wszystko można. Mnie się udało i myślę, że jeśli tylko bardzo się chce to można wszystko. Pozdrawiam i życzę wiary w siebie.</p>
</p>
--
<b>Stopka</b>
<p>
</p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artykuly.com.pl%22%3eartykuly.com.pl%3c/a> - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz